Dziś mała ciekawostka :)
Na pewno nie raz zdarzyło Wam się w czasie zasypiania podskoczyć na łóżku, prawda?
To
okropne uczucie, kiedy nagle wpadasz w dół lub we śnie doznajesz
jakiegoś urazu. Każdy z nas to przechodził. I tu pewnie większość z Was
pomyśli, że jest to objaw jakichś traumatycznych przeżyć, działalności
zjawisk nadprzyrodzonych, czy też choroby... co na szczęście jest totalną bzdurą :)
Otóż to naturalna reakcja organizmu każdego zdrowego człowieka. Dlaczego tak się dzieje?
To sprawka naszego mózgu, który zresztą jest bardziej sprytny niż nam się wydaje!
Zauważcie, że nigdy nie dzieje się to w momencie kiedy śpimy, a jedynie w czasie zasypiania.
Nasz
mózg wysyła wtedy do mięśni impuls, by sprawdzić czy ciało jest już
wystarczająco zrelaksowane. W momencie kiedy ciało nie jest jeszcze do
końca uśpione, ten właśnie impuls odczuwamy jako nagłe „spadanie” i
gwałtownie podskakujemy na łóżku, czy też kopiemy kogoś obok nogą ;)
Zazwyczaj
po nagłym przebudzeniu zamykamy oczy i znów staramy się zasnąć.
Przeważnie mózg daje ciału wtedy więcej czasu i kiedy jest już
wystarczająco odprężone, ponownie wysyła impuls, którego na ogół już nie
odczuwamy. Wtedy wprowadza nasze ciało stopniowo w głębszą, bardziej efektywną
fazę snu.
Zjawisko to nazwane zostało zrywem mioklonicznym.
Wbrew pozorom, doświadczamy go każdej nocy, jednak nie zawsze mamy tego świadomość, gdyż zmęczenie zwycięża :)
Oj zdarza się, zdarza, ale nigdy nie myślałam, że to objaw traumatycznych przezyć, albo nie daj Boże choroby :)
OdpowiedzUsuń